geometria II

Hekate

GEOMETRIA II


obłożyli mną kwadrat
blacha rozdziera skórę trzeba zszyć
zanim konsument odkryje
bubel
produkcja chińska materia niknie
w palcach ale tanio! jak tanio
można kupić jeden z kolorów tęczy
i dobrać klapki
torebkę
okulary jak z filmu o gangsterach
i dobrym gliniarzu z dzielnicy

kozłów ofiarnych

przetarty na łokciach żołądek
nie ten co trzeba
chociaż baba mówi że pierwsza klasa
i ślicznie mi w niebieskim
że te oczy —
że gdybym chciała to pierwsze strony gazet
oczywiście w nowej bluzce
warto trzy złote dołożyć i cieszyć się

parą świeżych myśli

wciągnąć na stopy i wtulić palce
w ptasi puch ptasie mleczko
zagryźć
rozszarpać na strzępy etykietę
co genezą sięga stodoły pana józka
i jego marzeń o prawdziwie europejskiej
butelce wódki

nie kupujesz? to idź w diabły!
a te trójkąty nawlecz na sznurek
i odłóż
taki trik że niby umyślnie i wcale —

wcale nie dojdę do bramy
między straganami noga ręka ucho
i zaplątane w sobie tak bardzo kolorowe

nici
Hekate
Hekate
Wiersz · 27 czerwca 2007
anonim
  • ew
    zaczytało mi się , zamyśliłam nad wierzchnią powłoką, nad tym , że właściwie to pierwsze strony gazet , gdyby nie skąpić tych trzech złotych , że bubel i że w sumie to jeden wielki kłębek zaplatanych nici . Zabolała rozdzierana skóra , zabolał ten wiersz ..

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    rozszarpać na strzępy etykietę
    co genezą sięga stodoły pana józka
    i jego marzeń o prawdziwie europejskiej
    butelce wódki - mistrzostwo światła . gratuluję Hekete.

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    W tym kolorowym świecie między straganami nawet dobierając klapki nie można mieć klapek na oczach. Czasem lepiej iść w diabły i rozszarpać na strzępy etykietę :) Tak przy pierwszym podejściu do atrakcyjnego towaru jakim jest ów wiersz, rozsupłuję te zaplątane w sobie nici.

    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • hewka
    trafia, dobry wiersz,
    pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Hekate
    Dziękuję za opinie!

    Ew - to dobrze, że zabolało. Miało być na słodko-gorzko, ale jednak bardziej na gorzko.

    Anathema - zaczynam się bać, bo alkohol jakoś zbyt często się w moich utworach pojawia... Jak nie wódka, to rum, jak nie rum, to światłówka... Czy to jest freudowskie? ;)

    Nitjer - przecudne podsumowanie wiersza! Nie mam nic do dodania!

    Hewka - dziękuję! :) Się cieszę, że trafia :)

    · Zgłoś · 17 lat