pani Waleria patrzy w gwiazdy
piątkowy wieczór.późny. pani Waleria siada
spuściwszy obolałe powietrze ze stawów kolanowych.
zamyka oczy.
filiżanka zielonej herbaty parzy duszne powietrze
pokoju. namiętnie wgłębia pęcherzyki płuc
w odmęty miętowej Nevady. wypuszcza. kot przykrywa
ciepłym futrem diody domowego kina.
... najlepiej smakuje wino z dzikiej róży zaprawionej
odrobiną liści tarniny.dla wspomnień...
Syriusz zapomina ,że druga jego planeta to
miejsce narodzin Dogonów. otwiera oczy . cisza. zamyka
dłonie. czy któryś z lunonautów musiał
płacić rachunki za gaz?
...oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj ...
Ludwik nie spisał się dziś najlepiej. trzeba było
myć dwukrotnie. Eurydyka nie tańczy . upada
zaplątana w nić Ariadny. Morfeusz
nadbiega Mleczną Drogą . pani Waleria
uśmiecha się przez sen .
kanarek z klatki pusto patrzy w twarz Księżyca.
Anathema 2007
to z Ludwikiem dobre! :)
a niech patrzy w gwiazdy. czerwone :)
niesamowity powiew nowości wniosłeś... fajnie.
I wcale nie taka smutna pani waleria, raczej to wszystko... po staffowsku pogodzone z rzeczywistością.
smakowite! :)
Pozdrawiam.