ewakuując się jedno z drugiego

nitjer

zderzamy się ze sobą niczym atomy
(a może tylko jak gromady galaktyk?)

zupełnie nie potrafię tego ogarnąć
widząc jak po raz kolejny jesteś
najlepszym przewodnikiem gromów
miotanych całkiem bez opamiętania

bez trudu czynisz je prądami
wiecznie błądzącymi po powierzchni ciał

imperium zła próbuje odejść w przeszłość
odlatując od nas jako latający spodek

znowu możemy kochać się bez przeszkód
choć nadal jestem nieodłączną cząstką

świata którego tak szczerze nienawidzisz
nitjer
nitjer
Wiersz · 11 lipca 2007
anonim
  • ew
    obcość , oddalenie i kolejne pokonywanie mimo to - tak to czytam . Lubię , Nitjer, takie Twoje pisanie :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Ew :) Bardzo mi miło, że tym - zupełnie niedawno napisanym - wierszem utrafiłem w Twoje upodobania. Cieszy mnie Twój odbiór i trafne odczytanie tego tekstu. Dziękuję za komentarz :)

    Serdeczności :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • nianka
    świetny tekst!:) nie bd sie bawila w krytyka literackiego bo nim nie jestem ale wg. mnie wiersz jest bardzo dobry:)) Pozdrawiam:*:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Nianko :) Twoje, tak pozytywne, wrażenia mogą mnie tylko bardzo ucieszyć. Dziękuję za miły komentarz :)

    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat