pani Waleria powoli zapada w sen

Marek Dunat

pani Waleria powoli zapada w sen


wskazówki dawno minęły zenit
zsuwają się teraz prawoskrętnie ścigając nawzajem
aczkolwiek tylko jedna z nich ma szansę dopędzić
kanarek wwiercił się w noc
pani Waleria zatapia dzień w pachnącym lawendą
oceanie nakrapianym zielonym groszkiem
płynie

ciepła bryza napełnia jej nozdrza
Gershwin z księżyca dyryguje mgławicami
razem grają swoją rapsodię
...chciałabym być słońcem twego lata
chciałabym ci chmurą w upał być...


ocean groszkowej pościeli krzyczy jednak pustką
a głębia miejsca przeraża nie dając zapełnić się
marzeniami
pani Waleria generuje podświadomie słoneczną polanę lecz
w głowie znów jałowa ziemia się rodzi
otwiera oczy
zegar krzyknął dwa razy i już wciąga powietrze do kolejnego
czas zapomnieć o wczoraj jutro
smętnie mruga przez firanki
pani Waleria znika na moment
szósty krzyk budzi nowe złudzenia

CREE
(dedykuję Siostrze Którą Kocham ;) )

Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz · 12 lipca 2007
anonim
  • Marek Dunat
    rzeczywiście .:) szanownego decydenta proszę o dopuszczenie z powodu ustania przyczyn. i jeszcze jedno : były DWIE literówki , nie jedna :D

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    literówka była jedna i proszę nie pyskować , chyba ja wiem lepiej , nie ? a wiersz do poczekalni przesuwam , nie przetrawiłam go jeszcze , potem się zobaczy czy dopuści się go czy nie

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    a jednak literówki były dwie :) na dowód posłużę się oryginalnym tekstem skopiowanym z worda , a więc tym samym który tutaj wkleiłem ;) zalecam okularki o pół numerku mocniejsze. pozdrówka .
    oto oryginalny tekst :
    wskazówki dawno minęły zenit
    zsuwają sie teraz prawoskrętnie ścigając nawzajem
    aczkolwiek tylko jedna z nich ma szansę dopędzić
    kanarek wwiercił sie w noc
    pani Waleria zatapia dzień w pachnącym lawendą
    oceanie nakrapianym zielonym groszkiem
    płynie

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    za kazdym razem gdy to czytam jestem pod glebokim wrazeniem.hm...i ta posciel w groszki...

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    aczkolwiek , nozdrza , generuje - to słowa typu "kontemplacja",które mi nigdy nie zabrzmią , bo zawsze będą stwarzały twardość wiersza , ale to tylko takie moje odczucia . Ujął mnie tu krzyk zegara , ładnie się komponuje z groszkową pościelą . A literówki drugiej , panie kolego nie ma i nigdy nie było i takiej wersji się będę trzymała, choćby nie wiem co

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    nic się nie poradzi na upór niewiasty . zbędę milczeniem Twoją prawdę ew :*
    bardzo mi miło zielone cielątko :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Durczyk
    Ująłeś mnie kursywą , to znaczy tekstem cytowanym w niej . Nie jest to co prawda Gershwin , ale pani która to śpiewała wywołuje we mnie miłe wspomnienia. Ogólnie jestem pod wrażeniem twoich wierszy . Szczerze ci gratuluję umiejętności budowania nastroju.

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    elektryczny-pies
    no co Ty mi tu z jakimś groszkiem, nie żartuj.groszkowe oceany, błeee.
    joking.
    polany i jałowe ziemie mnie zdobyły.

    · Zgłoś · 17 lat
  • 3EYE
    kurcze za mało mi pani Walerii w tym wierszu.pytanko: a zadedykowałeś coś tej której nie kochasz?

    · Zgłoś · 15 lat