jeszcze tylko trzynaście
i pół zakrętu
balansujesz swoim
kiepsko pozlepianym ciałem
zerkasz pod nogi - odpadają usta
bezgłośnie patrzysz jak przygarnia je podeszwa
biegnącego buta
ryzykujesz spojrzeniem w prawo- cholera, odpadł nos
nie czujesz już zapachu pędzącego gniewu
Agataaa
Wiersz
·
12 lipca 2007
-
Marek Dunatczyta sie dobrze, mimo enterów. może dlatego ,że tekst skondensowany. no ok.