Literatura

KLAWISZE tryptyk (wiersz)

slheroin

I świt

oto sytuacja z kolorytem, głównym mieszkańcem stolicy, na którym mała Zosia
uczyła się nazw barw, tworzyła świat i budowała porozumienie. żyła uważnie,
więc w jej mieście kwiaty nie były potrzebne. smugi kolorów bliższych

miast dalekich i dalszych kamiennych osad, śniegów, księżyców, woni
jałowca, który rozgrzany przeradzał się w smak Zosi, gdy mówiła, że życie

zależy od tego, obok czego chodzisz i tak
zależy od tego, dokąd idziesz i czy

podeszwy długo trą o powierzchnię. Zosia nigdy nie wyobrażała siebie
w innym miejscu niż tam, gdzie przed świtem główna ulica mija
zamknięte bary zarośnięte winem w skrajnych formach współżycia.


II dni

dzień zaczyna się nieprzyzwoicie wcześnie, więc Zosia wkłada jesienny płaszcz,
udaje, że to nie jej miasto i cieszy się, że to wszystko takie proste. źle jej

z ludźmi, których nie zna. nie wie, czy byli dobrzy ani czy przestali,
co było potem i tak dalej. często wyobraża sobie prawdziwe dialogi
żywych ludzi zbudowane na podobnej zasadzie. przeznaczenie to nic,

najważniejsze - niczego się nie bój. (nasycone minuty, radykalne
czekanie) życie odbywa się całościowo i trudno określić granice ciała.
rzeczywistość istnieje tam, gdzie brak dnia, a Zosia to taka
ilość czasu, która w niej płynie.

taka jednia nie zdarza się przypadkiem.


III północ

po zmroku Zosia już zawsze będzie siedzieć obok innego mężczyzny,
bo w kontekście rewolucji szczegóły są bardzo ważne, a inne miejsca
pojawiają sie z czasem. przecież czas to ekspansja rodu
w geografię. na szczęście Zosię wciąż interesuje redukcja,

pamięć i brama, która otwiera się tylko wtedy, kiedy się ją lubi.
zupełnie jak ze strzelaniem albo zaglądaniem w okna. Zosia płakała
z czułości, bo nigdy w życiu nie była tak silna. pokryła się
warstwą mocnej błony. jest noc, ona rozumie,

teraz ty powinieneś zrozumieć jak czarni piszą jazz.

dobry– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 18 lipca 2007, 13:00
przeznaczenie to nic

najważniejsze - niczego się nie bój. - czy po nic nie powinno być kropki ? bo tak mi jakoś zazgrzytało .odpowiedz .
slheroin
slheroin 18 lipca 2007, 16:01
fakt, fakt, jakiś znak powinien być. i już poprawiłam :)
Marek Durczyk
Marek Durczyk 18 lipca 2007, 19:25
Świetny tekst . Poziom tutaj znacznie sie ostatnimi czasy podniósł . Z przyjemnością tutaj zaglądam .
przysłano: 17 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

odbicia
slheroin
nad Świdrem
slheroin
plecionki
slheroin
***
slheroin
obiektyw
slheroin
całopalenie
slheroin
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca