banita- człowiek , który kochał
to był człowiek który kochał
tylko wiatr rozpuszczał słowa na wszystkie
światy. pił wodę chrzczoną czerwienią z winnic
australijskiego interioru. marzył,
świadomie szkląc sobie oczy. zęby
ostrzył na smakołykach literatury faktu.
pewnego razu przejrzał dotykiem,
sprawdzając kolejne rozdziały Świętej Księgi
leżąc na wyspie bezludnej
posiwiał,
zrobaczał
i tyle go widzieli.
wierzy jednak nadal.
proroctwo jest aktem wiary.
Anathema62 szczyrk 05.07.2007
ładny wiersz z morałem. przed jesteśmy fajni, potem... a potem to różnie bywa.
australijskiego interioru,, ? Czy nie zmieniłoby to zbyt mocno sensu ?? Pozdrawiam autora.