kraków

adria

gdy dotykasz
noc nadchodzi dużo szybciej tebaldi
zagłusza krzyk
dłonie wchodzą nieproszone
nie lubię gdy dotykasz po zażyciu
przed działaniem
a za oknem
mickiewicz tańczy z fridą
odwraca wzrok
adria
adria
Wiersz · 18 lipca 2007
anonim
  • estel
    wiedziałam, że Kraków będzie następny.:) i fajnie, nastrój wiersza w nastrój Krakowa artystów wpasowany.
    tak się tylko zastanawiam, czy pisanie nazw własnych z wielkiej litery nie byłoby przyjaźniejsze dla oka.
    pozdrawiam

    · Zgłoś · 17 lat