* * * (wiersz)
adria
jestem kobietą
moje włosy są spragnione
moja skóra jest spragniona
nadzieja ukryta na dnie potoków
linii papilarnych dłoni
wylewa się zatrzymuje
na wzniesieniach piersi
nigdy nie dotrze do serca
moje włosy są spragnione
moja skóra jest spragniona
nadzieja ukryta na dnie potoków
linii papilarnych dłoni
wylewa się zatrzymuje
na wzniesieniach piersi
nigdy nie dotrze do serca
dobry
3 głosy
przysłano:
19 lipca 2007
(historia)
przysłał
adria –
19 lipca 2007, 20:35
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Poczekam na Anathemę. Zakład, że mu się spodoba. :)
pozdrawiam
(choć u mnie nie za bardzo z wzniesieniami piersi;) ). inaczej zapisałbym drugi i trzeci wers, ale to już autorka decyduje . myślę ,że wystarczyłoby jedno moje . pointa jednak jest boska i dlatego ,,całokształtowo,, rzeczywiście mi sie podoba.