lato

slheroin

que haya el fuego entre nosotros, czerwcowy. odmładzaj
ten alabastrowy wieczór zaklęty w jaśmin jak dojrzałeś

morele w herbacianych sadach, rwane ukradkiem,
spod rzęs. spójrz, lśni zaczyn lipowej nocy, rozciąga się
pomiędzy nadgarstkami, migocze, rozgwieżdża
w źrenicach. jednak na tym etapie

komórki mogą się bronić. nawet tracić
gram - ujemność na moich dłoniach, gdy powstają korale
z czereśni. do gorącego tanga, do upadłego, z czarnymi
włosami. gdy wszyscy mamy obsesję wiosny. choć złoto, chabrowo, zbożowo -

do wyboru. to nie jest wszystko jedno.
slheroin
slheroin
Wiersz · 20 lipca 2007
anonim
  • estel
    mój pokaleczony hiszpański pozwala mi jedynie domyślać się sensu pierwszego zdania, coś z ogniem i bukiem pomiędzy nami, ale napisz proszę dokładnie, ok? :))
    i wiesz co poetko? przysyłaj no tu dużo siebie, bo od razu lepiej jak się taki kawałek poezji poczyta. i oddawaj talenta! :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • slheroin
    que haya el fuego entre nosotros - niech będzie ogień pomiędzy nami :)
    no dzięki :D

    · Zgłoś · 17 lat
  • Negresse
    dla mnie jest przelandrynkowany metaforą

    · Zgłoś · 17 lat