groszki, polne kwiaty

slheroin

wlazkotek, kocham Cię - Pchełka.
porozginało mnie i nie jestem. toczę się
bocznymi drogami jak łatwe dziewczynki.
a jakie było pytanie ? przyśniłam cię

do mnie, przy pięłam do góry
od stóp. moje dłonie - twoje dłonie
zadowolone formą, wdzięczne jasnym sytuacjom.

ogień jest zbawiennym odbiorcą. a Jasiczek był
czechofilem. po '68 musiał odejść z ligi i potem już
ani ćwierknął. aha

nie słuchasz mnie ? tak -
slheroin
slheroin
Wiersz · 21 lipca 2007
anonim
  • Marek Dunat
    hej slheroin przybastuj może troszeczke . szkoda byś rozmieniła sie na drobne. nie koniecznie ilość równa jakości . jak tak dalej pójdzie stracisz kontakt z czytelnikiem . czy tego chcesz? WEDŁUG MNIE zaczynasz za bardzo bawić się słowem . :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • estel
    trochę dużo wątków jak na jeden wiersz. uniwersalność siłą bywa, ale mam problem ze skupieniem się.
    co nie znaczy, że do niczego.
    wiersz nadal jest. według mnie. :P

    · Zgłoś · 17 lat