wlazkotek, kocham Cię - Pchełka.
porozginało mnie i nie jestem. toczę się
bocznymi drogami jak łatwe dziewczynki.
a jakie było pytanie ? przyśniłam cię
do mnie, przy pięłam do góry
od stóp. moje dłonie - twoje dłonie
zadowolone formą, wdzięczne jasnym sytuacjom.
ogień jest zbawiennym odbiorcą. a Jasiczek był
czechofilem. po '68 musiał odejść z ligi i potem już
ani ćwierknął. aha
nie słuchasz mnie ? tak -
co nie znaczy, że do niczego.
wiersz nadal jest. według mnie. :P