sopot

adria

wznieśliśmy się na samo dno bez jutra
woda zaatakowała brzeg
trudno uwierzyć że jest południe
zagarnia ziemię
jedną ręką w noc drugą piaskiem w oczy
moje słowo nie stało się ciałem
i aż rozchodzę się po kościach
gdy tak zaciekle bronisz mi dostępu
do morza
adria
adria
Wiersz · 26 lipca 2007
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    thomas
    gdyby móc poprzestawiać wersy w tym wierszu, możnaby go interpretować na tysiące różnych sposobów. i to właśnie lubię w Twoich Miastach. na dodatek jeszcze, malujesz słowem piękne obrazy. daję wyśmienity bo są tego warte. pozdrawiam! T.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    no i za chwile będę mógł rzec tylko ,,ach,,

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Anonimowy Użytkownik
    Bardzo sie postarałaś Autorko ! Wyszło Ci bardzo rytmicznie i frapująco . Gratuluje Ci stylu .

    · Zgłoś · 17 lat
  • iga
    jest klimat i jest w tym wierszu coś, co powoduje, że mam wrażenie iż to mężczyzna pisze - i to oczywiście na duży plus (nie obierając nic płci pięknej, tylko chcąc nie chcąc często w takich klimatach tekst ulega zbabczeniu:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Durczyk
    Bardzo , bardzo . Podoba mi sie słówo ,,zbabczenie,,. :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    borunsky
    moim zdaniem to nie nie przedstawia żadnych walorów artystycznych.

    · Zgłoś · 17 lat