tu

iga

Zajmij ciszą tą chwilę
jak nigdy wcześniej każdy koniec poprzedni
bo każdy
koniec
i nigdy
jej się domaga

Tam już się spotkały w bieli
nawet samotników-barw potencjały
i niejednostajnie milczy krzyków rozpacz
jak pisk delfina
tam się rejestrują
Tam prostotą dwa plus dwa doskonali cztery
Tam nie przychodzi ochota, jak na piwo
by wyrwac chwili jej zmiennośc niezmienną
choc to ósmy ząb paszczy w krew wyposażonych
Tam każda proporcja jest sztuką

To tu to tam
płyną listy w butelkach
że nie do nas?
bez obaw, dorobimy znaczenia
jak klucze na zapas i dla każdego
jest ich tyle tu, nie jak tam
i znów nie wiem czy
to tu to tam
iga
iga
Wiersz · 27 lipca 2007
anonim
  • estel
    a tu bardzo fajnie. ja na ten przykład nigdy nie wiem, a tam i tu zdają się być jednym i jedynym "w ogóle".
    pokomplikowane tak fajnie, a z każdym kolejnym czytaniem dopiero widać więcej. poprawię te "ć" nieszczęsne, co?

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    oo. całkowicie można powiedzieć zgadzam się z przedmówczynią . zakręcony ten Twój wierszyk . fajne to ,, tu,,.

    · Zgłoś · 17 lat
  • hewka
    ciekawie napisany wiersz, powtorzenia nie raza, podoba sie i czyta sie fajnie, choc temat smutny, pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Grzegorz Kaczmarczyk
    choć zakręcone to wciągające, nie banalne. osobiście jestem zwolennikiem prostoty ale w tym wierszu coś siedzi.

    · Zgłoś · 17 lat
  • nitjer
    Tekst podoba mi się głównie w tym fragmencie:

    płyną listy w butelkach
    że nie do nas?
    bez obaw, dorobimy znaczenia
    jak klucze na zapas


    Pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 17 lat