Literatura

Mur (wiersz)

Outsider

Biegnę do ciebie z otwartymi oczyma
żebyś mnie jeszcze przez wiosnę przeprowadził
ileż to razy tam się zapędzałam
z miłosnym wejrzeniem co puls niecierpliwi
gdzie czas zasypia i trzyma nas pod żebrem

Stąpam do ciebie już nie z powrotem
nie wesoła nie smutna - ta sama
czasu mam tyle co od dłoni do łokcia
jeszcze zanucę przez gardło morza
melodię niemą - bo przypływ

a ty ulotny , rzewny , pchnięty na manowce
- więc bez nadziei tchnięty innym duchem
pomiędzy ty - ja sadzisz mur niemocą swą
-więc stawiam się do kąta w przedsionku twym


- za karę samotności

niczego sobie+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
morphina 28 lipca 2007, 21:51
!! apeluje do moderatorów o zajecie sie wreszcie tekstem który oczekuje zainteresowania juz od 1 maja. opowiadanie naprawde dobre, czyta sie wbrew pozorom szybko niedociagniecia techniczne rekompensuje czysty obrazowy przekaz swiata przedstawionego. ktos sie postaral i trzeba to docenic. szczescie ze nie wszyscy tamuja nurt myslowy po uplynieciu trzech wersów. !! z góry dziekuje (chodz watpie aby autor jeszcze tu zagladal)
Marek Dunat
Marek Dunat 18 września 2007, 10:14
zakończenie ostatnich wersów : swą - twym jest troszkę kłujące . może warto by coś z tym zrobić ?
Marek Dunat
Marek Dunat 18 września 2007, 11:49
przyczepiłbym się do zakończenia drugiego i trzeciego wersu od końca . czy nie uważasz ,że warto by było zrobic coś z tymi końcówkami ,, swą,, , ,, twym ,, ? jakos tak psują ogólny obraz. poza tym dla mnie ok.
przysłano: 28 lipca 2007 (historia)

Inne teksty autora

A ja Milość
Outsider
Kiedy znowu?
Outsider
jestem
Outsider
Płacz
Outsider
Niechciana
Outsider
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca