odstawiłem sen
krwistość białek
polerują powieki
w bezkształtnej cichości
troską okrywam
śpiącego chłopca
za ścianą
to samo łóżko
zapach pościeli
tylko ja
inny
od siebie
Grzegorz Kaczmarczyk
Wiersz
·
28 lipca 2007
... a ja sypiam jak zabity ;-)