Leżysz niczym spokojny port
w burzy mojego życia
Każde polecenie wykonujesz
bez najmniejszego zastanowienia
Słyszę głos spokojny i cichy
- krzywdziłeś wiele razy prostych ludzi
Krzywdź nadal, a twoje będzie
królestwo ziemskie
Jan Weder
Wiersz
·
31 lipca 2007
-
ewdla mnie zbyt górnolotnie to wyszło , metafora ze spokojnym portem i burzą życia to oklepana wstawka , niestety . Nie widzę w tekście , Janie,niczego co by mnie zatrzymało na dłużej. No może gdyby tak poczytać od końca ku początkowi i podciągnąć pod politykę i jej twórców , można byłoby nadać głębszy sens tekstowi , ale wtedy tytuł mi nie pasuje, no i pewno nie to miał autor na myśli . Tekst do przemyślenia , drogi poeto , wywalić szkoda , ale na publikację troszkę mało .