Psoty (wiersz)
hewka
Psoty
---------
jest takie niebo
przed deszczem jakby chciało zakryć sobą ziemię
jest tak pazerne że krótka jutrzenka
w zamglonej czerwieni pożera zieleń
a wiśnie blaskiem odstraszają ptaki
nie goń mnie
nie będę się bawić w berka
cukierki seplenią z lekka
wyciągam następny z pudełka
schowam się
za brzeg za kant albo zasłonę
z gazety
pęcznieją jagody ktoś młody
nawołuje miłość
tylko echo dobiegło
krętym odgłosem złudzeń
---------
jest takie niebo
przed deszczem jakby chciało zakryć sobą ziemię
jest tak pazerne że krótka jutrzenka
w zamglonej czerwieni pożera zieleń
a wiśnie blaskiem odstraszają ptaki
nie goń mnie
nie będę się bawić w berka
cukierki seplenią z lekka
wyciągam następny z pudełka
schowam się
za brzeg za kant albo zasłonę
z gazety
pęcznieją jagody ktoś młody
nawołuje miłość
tylko echo dobiegło
krętym odgłosem złudzeń
dobry
1 głos
przysłano:
31 lipca 2007
(historia)
przysłał
hewka –
31 lipca 2007, 11:53
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się