Utrwalanie
--------------
drążysz łyżeczką w kawie dotykasz kantów
szósta mija słońce rozgryzło horyzont
zaczynam się gubić
mam komplet kluczy
zamknięte drzwi a niebo w aniołach
reszta jak bilet na samolot milczy
rezerwuję rozmowę inaczej się nie da wszyscy zajęci
lekarstwo znów zapomniane - mamo, przecież gubisz pamięć
nie powiem
tak ładnie opowiada tamtą siebie
i las i ziemię pod kościół żebym nie zapomniała
scalić nitek co się plączą
tylko mnie tam nie było a ona
taka mała
bluszcz owija korale
czepia się zdarzeń w ogrodzie
furtka pierwsza miłość
ale to było potem
związuje daty namawia imiona do zeznań
tamten peron bydlęcy wagon dziecko prawie
z Sadkowic do Berlina
pamięta bryczkę do Krasnegostawu
jeszcze Poznań po drodze Lębork albo nie
Gdańsk - był Lyon Edynburg Sztokholm
zielona trawa zamarznięty port i tamta myśl
muszę pamiętać
ona nie zdąży. Zamilkła
pozdrawiam
taka mała"
ładny zapis kawałka życia.
jest tu tyle smakowitych dla mnie kąsków, że nie będę ich wymieniać , no pięknie i już !
Pozdrawiam :)
nieza