Literatura

... bo tam (wiersz)

hewka

... bo tam
---------------

trzaska zgłoska i zanosi się margines
napłaczę bez łez wykrusza się w strach
i mam odwagę
tylko zamyknę oczy bo nie tak

nie tak
nie odmawiam jednak nie chcę
słowa migotają gubią gesty na oślep
uderzają o kant

lepkie odniesienie spływa mgłą
rozbiela się świt
w umieranie bawi się noc

a my
kurczymy się odbierając światło
każde na własny rachunek

bez
odmienił się tegoroczny maj

dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzegorz Kaczmarczyk
Grzegorz Kaczmarczyk 31 lipca 2007, 22:40
chyba się powtarzam :-)
„w umieranie bawi noc" zamiast „w umieranie bawi się noc". w kontekście brzmi (mi) lepiej.
poza tym - bardzo dobry :-)
Marek Dunat
Marek Dunat 18 września 2007, 23:19
ok.
przysłano: 31 lipca 2007 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca