Literatura

wine (wiersz)

Weronka W.

w rad-i-o nasza piosenka
ta magiczna od metauśmiechu
i dialogu chmurnych dusz

                   kilka dni godzin chwil

czekoladowe łzy

nie ma cię
  i mnie

świat się skończył
przed pierwszy pocałunkiem...


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 22 września 2007, 20:41
takie bardzo to babskie . ew !! estel !! zróbcie z tym coś !!
Weronka W. 23 września 2007, 13:51
boję się ;]
forres 24 września 2007, 12:16
to nie jest babskie. to jest kiepskie.
pierwsze dwa wersy przekombinowane i komiczne.
wers trzeci kiczowatość+ banał.
czekoladowe łzy? bym powiedziała - grafomania.
puenta marna. nic w tym tekście co miałoby jakąkolwiek wartość.

no sorry.
Marek Dunat
Marek Dunat 24 września 2007, 19:08
a co byś powiedział Weronika , gdyby to forres była na miejscu ew. i estel ? :)
Weronka W. 25 września 2007, 15:52
zapytałabym co grzesznego w grafomanii...
forres 26 września 2007, 08:24
proponuję wbić owo magiczne słowo w google.
znajdziesz odpowiedź.
Weronka W. 26 września 2007, 15:46
sztuka pojęciem względnym. i proporcja rozumienia.
forres 27 września 2007, 22:36
zgadza się. ale jakość czyni cuda. tu jakości zero. taka prawda.
i bez złosliwości. patrz na tekst. do niego się odnoszę.
przysłano: 22 września 2007 (historia)

Inne teksty autora

kochałam
Weronka W.
hołd
Weronika W.
amnezja
Weronika W.
nigdy więcej?
Weronika W.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca