W świecie o białych ścianach
takich wysokich i takich gładkich
nie widać już nieba
gwiazdą olśniewa martwy blask żarówki
co wiedzie lud swój przez korytarze
i tak bardzo
i tak strasznie
zabrania marzyć
Oszukani
marszczymy brwi
wytężamy sumienia
napinamy serca
usypiamy wątpliwości
by ku Jego chwale
zapomnieć o złamanym sercu
bo tyś jest Bóg nasz
który nas wywiódł z niewoli rozsądku
na koniec..pytanie niedoświadczonego usera..czy Oni to widzą? dokładnie tą rozmowę jak i nieopierzony utwór? oO
Wklejaj następne , chyba będę tu miała co czytać :)