Nic a nic,tylko cos dla kogos.
Dionizja
Bal
kukielek
szklana kropla,
surrealizm
banalu
wodospad transu
muzyki
spartanska
falanga
szyderczy smiech
pokolen
trel trzepotu
motyla
frazes tresury
czasu,
nieublaganego brodatego
weza
zachlannie zjadajacego9 wlasny
ogon
kanibala..
szamanska
modlitwa,
haos szalenstwa ulicy walczacej o
oddech, placacej za marzeia
krwia..
Tanczace dzieci biegnace tupotem
bucikow chloniecie
zapachow,
sennym wspomnieniem
przyszlosci,
sensem przyszlosci dla
przeszlosci, mafii
rzadzacej
marzeniami,
handlu
precjozami,
zimnym spojrzeniem
zebraka,
szamotanina i
mysla..
figularna
przekladanka,
tort
zyczen,
spelnianie sie
snu..
klasycyzm a
impresjonizm,
odejscie
falazapasci,
czarna
dziura,
pekaniem
kosmosu,
eksplozja
czasoprzestrzeni,
anihilacja-przemiana
wybuch plazmy,puchnace niebiosa,dziki sen..
Dionizja
Wiersz
·
9 października 2007
-
Marek Dunatuparciuch z Ciebie Dionizjo ! tutaj nie ma działu ,, eksperymenty,, . poza tym - cóż to za eksperyment ? to po prostu męczenie czytelnika - sadyzm literacki .
-
Marek Dunatpowiedz . bo nie wziąłem pod uwage takiej opcji , może masz kłopoty z zapisaniem w takiej wersji jak byś chciała i to samo tak się zapisuje . jeśli tak - napisz . powiem Ci jak zrobic by było ok.
-
Dionizjaniom wlasnie sadystycznie sie to rozsypalo..nie byl to celowy eksperyment..bylbym wdzieczny za pomoc:)pozdrawiam.
-
Marek Dunatzapisz to w wordzie i prześlij na mój adres: marekdunat@gmail.com. . cholera kiedy próbuje to wyciąć i wyedytować poprawnie wychodzi mi takie samo g. jak Tobie . musiałbym to przepisywać , a nie chcę ingerować w Twój tekst i Twoja jego wizję .