tęsknoty

Marek Dunat

***

kryją się za powieką oka wychodzą
na światło dzienne mrugnięciem
rzęs trzepotaniem
nieśmiało uśmiechnięte żyją
w zakamarkach ust
łaskoczą język wspomnieniem smaków czekają
aż nadejdzie czas swobodnych nutek

wrócą radośnie gdy karmazynowy król
w darze serce przyniesie


Anathema62 2007

Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz · 13 października 2007
anonim
  • anonim
    elektryczny-pies
    pięknie ślicznie. szczególnie, jak się czyta na głos. no no, jak tak dalej pójdzie, to napiszesz wreszcie cos, co mnie w pełni zadowoli, bo tutaj, do opisu akcji dodałabym "c" na końcu wyrazów XD.

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    dzięki elektryczna . zdumionym wielce Twym komentarzem . ja Ciebie wcale już nie poznaję . co sie z Toba dzieje ??

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    elektryczny-pies
    nie wiem, ale moze ktos inny Ci powie?

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    zieloneciele
    a ja Marek Ciebie nie poznaje od czasu gdy sie rozpoczely wiersze tego rodzaju.
    wiesz o co mi chodzi?
    milo jest.
    cieplo jest.
    bardzo jest przyjemnie.
    nadzieja jest.
    cynizmu brak.

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    bardzo banalnie, powiedziałabym nawet że mało ambitnie, chyba się przyzwyczaiłam to ambitniejszych Twoich zapisów ,ale ciepła chwila tęsknoty zapisana w tak ludzki sposób przekonuje mnie i podoba się

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    cieszę się ew. w codziennej gonitwie też tak czasem trzeba . przypomnij sobie ten tekścik kiedy obudzisz się samotna nocą .

    · Zgłoś · 17 lat
  • estel
    no nie? takie nawet... czułe i delikatne. Marek! Ty sie zastanów czemu to tak wszystkich zaskoczyło. :)

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    no ja nie wiem estelko :) bo przecież tak naprawdę to ja jestem taki miś- przytulanka . :D Ty przecież wiesz :D:D:D

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    zieloneciele
    nooo....tu masz racje.Ty jestes mis-przytulanka.i to jaka przytulanka...
    :*

    · Zgłoś · 17 lat