***
kryją się za powieką oka wychodzą
na światło dzienne mrugnięciem
rzęs trzepotaniem
nieśmiało uśmiechnięte żyją
w zakamarkach ust
łaskoczą język wspomnieniem smaków czekają
aż nadejdzie czas swobodnych nutek
wrócą radośnie gdy karmazynowy król
w darze serce przyniesie
Anathema62 2007
tęsknoty
Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz
·
13 października 2007
wiesz o co mi chodzi?
milo jest.
cieplo jest.
bardzo jest przyjemnie.
nadzieja jest.
cynizmu brak.
:*