ona i on

Marek Dunat

ona i on




zakochali się w sobie od pierwszego wiersza
a przecież upał nie sprzyjał pisaniu
on
gryzł kwaśne jabłko cortland a ona
intensywnie nawilżała wargi
kremem eco cosmetics

księżyc wschodził brutalnie lewą nogą
zza gwiazdy południa bocząc się na prawo
gdy ona
odwracając oczy wejrzała w głąb słów
a on
uciął wszelkie dyskusje mocnym jak szept
postanowieniem

już nigdy więcej nie wracali unikając
nawet pozoru narzucania woli

upał nie pomaga miłości
a jednak
zdarzają sie cuda.

Anathema   2007

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 7 głosów
Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz · 17 października 2007
anonim
  • Chapter
    Fajne.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    ech kobiety - zimne i egzaltowane jednocześnie ;) dać im odrobinę ciepła męskiego serca to banałem go zwą , a same tylko słowa i słowa .. zimne , puste, wymagające. ale fatalnego to dał pewnie on :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    forres
    no i jest banalnie. aż boli. wstydź się poeto. znając Twoje możliwości będę tłuc linijką po łapach za takie porywy miłości. Ty nie wiesz, że to najtrudniejszy temat w wersach?
    dałeś ciała...ot i co:P

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    a ja tam wierzę estel ,ze przyznasz mi rację , kiedy usłyszysz tą historię . :) Cię też.

    aaa. dzisiejszy będzie całkiem inny . zobaczysz.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • estel
    aleś złośnik. banał napiszę i banałem się wybronię, co? a ja Tobie powiem, że o miłości tak nie wolno, nawet jeśli tak to wygląda. o. strzeżcie mnie przed "zakochaniem od pierwszego wiersza" - i chodzi mi wyłącznie (!) o stwierdzenie. ja bym się bała coś takiego napisać, no ale Ty przecie odważny. :) kilka wersów tu masz fajnych, ale całościowo, chociaż wiem, że wszystko celowe, mnie nie przekonasz.
    ale i tak Cię pozdrawiam. :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    elektryczny-pies
    taaak, trzęsienie ziemii. potem tylko pełno pyłu,nic nie widać,. i wszystko boli.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    no Drogi Urughai ?! zdziwionym . czyż zakochanie się to nie jest istne trzęsienie ziemi ?? :) później już tylko spokojnie .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    .................wybacz - coś mi dzisiaj jest

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    Ewentualnie napięcie powinno............rosnąć

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    Powinno zacząć się od trzęsienia ziemi, a potem akcja powinna się rozwijać :-)

    · Zgłoś · 16 lat temu
Wszystkie komentarze