mam zapach

joanna michalczuk

mam zapach co pcha się
pod wiatr - zamiast w ludzi
i ciepłe stopy wciąż wbite w dno

dłonie gładkie jak słowa
ścielące się na dobranoc
usta suche i ciche
kiedy nie wolno im milczeć

mam siedem ciężkich pamięci
- promieni na klawiaturze
skazanych fortepianów
mebli na opał i brak

siedzisz na obcej ławce
i nie chcesz ani kawałka
ducha
ani kawałka
mięsa

- tylko grasz.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 4 głosy
joanna michalczuk
joanna michalczuk
Wiersz · 19 października 2007
anonim
  • ataraksja
    Zal, podobnie jak radość to ludzkie uczucie. Joanno, mnie się podoba wypłoszenie żalu z zakamarków i nadanie mu zapachu absolutnie indywidualnego. nikt nie zauwazył mistrzowskiej pointy? aż trudno uwierzyć ;P

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Urughai
    Talizmanem lekkości sprowadzony w wersy,........których nie sposób zostawić bez czytania..........cichym zatrzymaniem barw........choć smutne tło się sprawia, to jednak.............trzyma owa chwila, by głębiej dać się ponieść, bo.........jest wiersz..........Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • hewka
    trzecia zwrotka cuuudne, uwiodla urzekla, wiersz sie podoba, serdeczne myk:)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • estel
    żal jest jakiś w tym wierszu. standardowe mam tyle, a naprawdę nie mam nic. zgadzam się z Markiem. przekonujesz łagodnością. pozdrawiam.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    ładnie poprowadziłaś tekst . jest tu sporo subtelności . jest przekonujące mnie ciepło . ten wiersz pachnie mi Joanno . jestem za.

    · Zgłoś · 16 lat temu