Dwojenie na pół

Czasem Niezabardzo

Dwoje ich było

Liczba taka przyjemna

Bo pierwsza parzysta

Wszystko mówią, na dwa się da podzielić

Ja nie

 

Spacerowali we dwoje

Po plaży i parku

Po ogrodzie i w sadzie

Trzymali ręce na sobie

Na ścianach białych

Na brudzie z brokatem

I w sklepie na ladzie

 

Puszczali czasem dłoń

Jego, jej

I bańki turlane z fantazji

Puszczali

I nie mijali się dalej

Niż szerokość torów

kolejowych

Chcieli mieć dzieci

Trójkę

Takich do dumienia

Pięknych

i zdrowych

 

Życie zaczęli układać

Od sklepu z damską bielizną

On

Z bokserkami w ciapki

Ona

Na udzie z blizną

We dwoje przed lustrem

Stanęli łokieć przy łokciu

 

I coś jakby zapruszyło

 

Stoją obok siebie

A są przecież tak daleko

Ona pije dużo wina

A on lubi ciepłe mleko

Ona biegnie za marzeniem

On z kapciami za nią goni

Ona robi to co lubi

On pieniędzy nie roztrwoni

 

Choć różnica nie poróżnia

Teraz widzą w tym zwierciadle

Że to wszystko było złote

Ale wpadło tu tak nagle

Tak jak mysz spłoszona kotem

 

Pościgiem ze stołu

Obrus biały zerwali

Na obrusie tym stała

Wiotka ich miłość

W szklanej wazie cała

 

 

Czasem Niezabardzo
Czasem Niezabardzo
Wiersz · 26 października 2007
anonim
  • Marek Dunat
    forma wyrzutni rakietowej nie do przyjęcia jak dla mnie . jakie to są dzieci do dumienia ? po co mieszać rym i białą ? nie . ja się nie zgadzam na publikację .

    · Zgłoś · 17 lat
  • Czasem Niezabardzo
    "dzieci do dumienia" to taka metafora...hm
    a czemu nie mieszać? chcę chłonąć stąd konstruktywną krytykę

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marek Dunat
    ach tak . to wytłumacz mi tą metaforę .więc merytorycznie . zapis naprawdę do zmiany . nie buduje się takich wieżowców - to męczy czytelnika . ta rymowanka nie daje też czytelnikowi mozliwości pomyslenia . wszystko kawa na ławę , jakby ogladało się serial . a przecież powinno zmusić do myślenia. wiem ,że chodziło Ci o raczej luzackie podejście do tematu , ale wyszła bajeczka dla dużych dzieci w stylu wczesnych wierszyków pani Ewy Szelburg Z.

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    proponuje skrócić , powywalać niepotrzebne wersy , za dużo mi tego wszystkiego , naładowaną mam głowę po przeczytaniu , i wrażenie że w większości niepotrzebnymi detalami .

    · Zgłoś · 17 lat