Leżąc na trawie i patrząc w słońce
jednym okiem, wielkim, czarnym
jak nieskończony jest kosmos,
Głowę mam ciężką, od witaminy D3,
kładę Ci ją na kolanach
i jednym okiem patrzę w słońce,
a gdy się uśmiechasz to wszystko inne
blaknie.
Ile jeszcze mam tak śnić
po trawie
nie na trawie.
Nie zarzucam Ci, że jesteś za mało wykształcony, tylko Cię nie znam a tych dwóch nauczycieli tak i znam ich wiedzę i osiągnięcia więc wybacz ale są dla mnie bardziej wiarygodni. Ale rozumiem, że nie każdemu to co piszę będzie się podobało. I dobrze.
Pozdrawiam
w tym wierszu coś jest, to na pewno, ale się jeszcze nie przegryzłam..hm.hm.
Dla mnie jedynie głowa ciężka od witaminy i zabawa trawą w poincie . Wiersz potrzebuje szlifu i pewno ze mną też sie kłócił o to będziesz , ale wśród innych tu wklejanych tekstów , Twój wypada blado . Pokażesz nam inne? jestem ciekawa pisania , którego tak zawzięcie bronisz