jest puder szminka lustro róż
była też miłość lecz nie ma jej już
pozostał zapach kwiecistych snów
i pełna radości zorza zórz
róż na twarzy rumieniec tworzy
a wstydu nie ma
czuć piżmo
usta czerwone rozchylą się
nie do pocałunku
- wypowiedziano wcześniej wszystko
Brzęk
wcale nie nagły
ukryty ma cel
odłamek lustra zabarwi biel
i puder nie skryje bladości jej lica
kibić słodka zawsze okryta
ujawni piękno tajemne
zabierze Amor Miłości tej życie
odpłynie cicho barwiąc pościel
- stłamszoną ekstazy krzykiem
- kochanek otulony miłością jej ust
bez chwili wahania naciśnie na spust...
Łucja SzczeciNowa
Wiersz
·
28 października 2007
-
Marek Dunatboszzzz. a cóz to za tragifarsa. kryminałka - humoreska . nie , nie , nie! zupełnie nic tu mnie nie zaciekawia.
-
estelrozwaliły mnie pierwsze dwa wersy. :) Amor Miłości we wiersz to samobójstwo. też jestem na nie. pozdrawiam
-
Łucja SzczeciNowachyba zrezygnuję z publikacji tekstów. to jednak utwory bardzo osobiste. moi przyjaciele wiedzą dlaczego napisałam te teksty w taki, a nie inny sposób.przed chwilą spróbowałam odrzucić mój, czyli autorski kontekst i rzeczywiście- sam utwory mówią niewiele. pozdrowienia