Atlasa już nie ma,
niebo spadło nam na głowy
i w jedną chwilę zostaliśmy sami,
w sercu miasta.
Kilka minut, kilkaset metrów,
nasze ubrania stały się jednym z
hydrosferą, a uśmiechy połączyły,
w sercu miasta.
Wiatr rozerwał nam Parasol,
tylko zaśmialiśmy mu się w twarz
objąłem Cię, pod palmą,
w sercu miasta.
Said Muslim
Wiersz
·
29 października 2007
nie mam na razie na to czasu.
"czemu nie" - zrobisz podcast? :)
Wiersz ma dla mnie szczególną wartość sentymentalną. Ale popełniacie samobójstwo bo im więcej ocenicie tym ja więcej wrzucę :D
hmm gitara? czemu nie.
ładny, ciepły obrazek. świeżo i z pomysłem. wiesz, gitara mi się widzi do tego. :)
pozdrawiam
ze co, ze przybijamy?xD
proszę. to ja ocenę wystawię.