z powietrza wczytuję
każdy wers
jak płacz dziecka
ukołysać
to mało
rozdziera
na pół wiatrem
strąca
ze mnie myśl bezdomną
burzy się jak włosy
biegnącej torami
szaleńczo starej kobiety
z powietrza wczytuję
każdy wers
jak płacz dziecka
ukołysać
to mało
rozdziera
na pół wiatrem
strąca
ze mnie myśl bezdomną
burzy się jak włosy
biegnącej torami
szaleńczo starej kobiety
jak płacz dziecka
ukołysać to mało
rozdziera
na pół wiatrem strąca
ze mnie myśl bezdomną burzy się
jak włosy biegnącej torami szaleńczo
starej kobiety"
chylę czoła ...
Szukając z tobą kontaktu trafiłam na ten wiersz i wstrząsnął mną.Pozdrawiam i czekam na znak życia od Ciebie:)
zmieniłabym trochę wersyfikację ew, ale to tylko propozycja. pozwala jednak moim zdaniem płynniej powiązać myśli
z powietrza wczytuję
każdy wers
jak płacz dziecka
ukołysać to mało
rozdziera na pół
wiatrem strąca ze mnie
myśl bezdomną
burzy się jak włosy
biegnącej torami szaleńczo
starej kobiety
nie wiem, jak do tego podejdziesz, ale powstały zupełnie nowe przestrzenie do odczytania sensów ))
wiem, że nie Twoje, ale ja poczułam je właśnie tak...
dzięki za publikację aż zamarłam gdy zobaczyłam że już nie czakam i najpierw zajrzałam do odrzuconych , serio :)
a stary się czuje czasem każdy , nawet kobieta będąca małą dziewczynką . i nie kłóć się ze mną bo i tak ja mam rację
a wiesz .. na niezapomkę mi i tak wyglądasz :P
już nie masz sie czego czepiać ino tytła ?
więc ew - gdy jest wiersz - komętuję, gdy nie ma nie!
już zatem zamilczam ;))))