W zaburzonym czasie - przestrzeń
się wygina jak ołówek gdy
się nim tak giba miedzy dwoma palcami,
dwa plus dwa nie jest cztery
nawet pięć też nie
wszystkożerne niezdrowe frytki
paseczki takie jak u zebry,
przetaczają się przez stepy ameryki Północnej
czy Południowej, nie wiem
nigdy z geografii dobry nie byłem
dobry ogólnie też nigdy nie byłem,
ale tak naprawdę to jestem,
a to już bardzo dużo
sum ergo sum.
a bycie jednym,
w miejscu gdy 4 to nie pięć
to naprawdę coś, i może
trudne do zrozumienia.
ale wbrew obiegowym opiniom wszystkowiedzących
znajomych,
to już jest jeden.
A co do poprzedniego żartu - mnie się podobał , nawet bardzo , i choć metafor takich jak Urughai nie udało Ci się stworzyć , ani jego klimatu , jednak udały Ci się niektóre wersy , na których można oprzeć interpretację .
ameryki Północna i Południowa bardzo mi się widzą w Twojej wersji, przynajmniej jedno jest pewne - dobrze rozróżniasz kierunki geograficzne. W sumie odczytuję ten wierszyk jako rozważania o tym, że w wielości rzeczy ważnych i pierdół najważniejszy jest Said ;p
chodzi o zupełnie inne 1.
ale miło mi że wam się podoba.
Jeśli to co się napisało pokazuje się komuś innemu staje się to własnością tej osoby. o.
albo wiem. przekonuje mnie to wszystko, co tu młode i dzikie.
ooo jak ja to lubię :)
a Ty jestes leniwiec.