zostawiam Cię na erozyjne działanie wiatru
abyś rozkruszył się niczym skała
pozwolę żebyś wymył dno siebie
tworząc misę eworsyjną
jak rzeka kamienie
tak Ty szlifujesz osobowość innych
pękasz tworząc ryft
topisz mnie w lawie złości
która miała pozostać tylko magmą