spalenizna

ono matopeja

 

słomiany zapał

na twojej głowie

kolorem przerzedzonych włosów

nie pozwolił dotrwać do jutra

wszystko kończysz dzisiaj

i wczoraj

przedwczoraj nawet

to takie niepoważne

w twoim poważnym wieku

zapalasz nadzieję

by zdeptać ją nie na końcu

w połowie drogi

natychmiast

łzy nie muszą jej już gasić

została tylko spalenizna

 

ono matopeja
ono matopeja
Wiersz · 16 listopada 2007
anonim
  • Marek Dunat
    nie jest potrzebne to ,, Twoim ,, w 9 wersie . i tak bez niego wiadomo o kogo chodzi . wynika to z kontekstu i następnego wersu .

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    to takie niepoważne
    w twoim poważnym wieku
    zapalasz nadzieję
    by zdeptać ją nie na końcu
    w połowie drogi
    natychmiast
    łzy nie muszą jej już gasić
    została tylko spalenizna
    ta część do mnie przemawia , cały początek naszpikowany tymi: wczoraj , dziś , przedwczoraj , robi mi mętlik w głowie i chyba trochę go przegadałaś . Ogólnie jest ok





    · Zgłoś · 17 lat
  • ono matopeja
    Umówmy się ‘drodzy opiekunowie grupy’, czy jak was tak zwał tak zwał, że nie czekam na Wasze komentarze i oceny (sorki). Jestem już na tyle dorosła i ‘naczytana’, że szczerze mówiąc średnio mnie to interesuje.
    Każdy ma taką wrażliwość jaką ma i tego się niestety (albo stety) nie przeskoczy.
    Jak pozmieniacie moje wiersze, to będą wasze...
    Ja sobie piszę, bo piszę i już. Czy czegoś do szczęścia więcej potrzeba?

    · Zgłoś · 17 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ono matopejo, opiekunowie pomagają robić dobre wiersze. Część nauki - przynajmniej ja to tak traktuję. Nic wcale nie musisz zmieniać, ale po to dają te sugestie byś lepiej napisała następnym razem.

    Co do wiersza, przeciętny. Aczkolwiek nie mogę się do niczego przyczepić ;)

    · Zgłoś · 17 lat
  • ono matopeja
    słomiany zapał
    na twojej głowie
    kolorem przerzedzonych włosów
    nie pozwolił dotrwać do jutra
    wszystko kończysz
    przedwczoraj
    to takie niepoważne
    w poważnym wieku
    zapalasz nadzieję
    by zdeptać ją nie na końcu
    w połowie drogi
    natychmiast
    moje łzy nie muszą jej już gasić
    została tylko spalenizna

    · Zgłoś · 17 lat