bez tytułu (do szczęścia)

ono matopeja

 

...

(i to już

wszystko

przecież więcej

nie potrzeba

i tak rozumiemy się bez słów

wypuszczając zagadkowe

półuśmiechy między pasażerów

naszej kolei życia

cuchnącej poranną zmianą

te trzy kropki

niedopowiedzeniem naszym niech będą

biletem do tajemnicy

a wy wszyscy zatapiajcie się

w kolorowe gazety i tak nie wiecie

o co chodzi)

 

ono matopeja
ono matopeja
Wiersz · 19 listopada 2007
anonim
  • Marek Dunat
    no fajnie opisałaś ten poranek , tę jazdę do pracy zatłoczoną kolejką . niepotrzebnych słów niewiele . pointa niczego sobie . jednym słowem jestem na tak . jedynie ,, nasza kolej życia,, brzmi mi banalnie . dlatego ,że zbyt brutalnie naprowadza czytelnika na szerszy kontekst tekstu .

    · Zgłoś · 17 lat
  • ew
    długo myślałam nad tym wierszem , nie bardzo wiedziałam co napisać , wiele ostatnio ucudacznionych wierszy , ten jest tak prosty że zbaraniałam . Podoba mi się to że zatopieni w gazetach i tak nie wiedzą o co chodzi - ładnie pokazałaś tu nić łączącą ja z ty , ale jakby mi czegoś brakło w tym wierszu jeszcze . Nie wiem czy więcej jest tu na tak czy na nie , ale skoro Anathema mówi "fajnie" to tym razem zaufam koledze .

    · Zgłoś · 17 lat
  • anonim
    latarnik słowa
    Ja mam dziwne uczucie jakby wiersz był naciągnięty.
    Jakby z początku był malutki nie znaczący, a następnie na siłę rozciągnięty, szukający wyniosłej formy.To takie moje subiektywne odczucie.
    Trochę mi przypomina moje wiersze które pisałem jak nie miałem natchnienia, a tylko ochotę na napisanie czegoś. Tylko że one leżą w szufladzie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    Urughai
    Kilka słów o niczym szczególnym................i żeby nie było - zaprawione enigmatyzmem, co by się czytało...............Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 16 lat