nadzieja
szept pianina
w porannej tęsknocie
utrzymuje nędzne życie
by spełnić najśmielsze z marzeń
pierwsza szansa
możliwością skarbu
który jest dla Mnie wszystkim
to zmarnowałem
nieskończone uczucie
głęboko gdzieś zaszyte
napawa nadzieją wzywającą do Ciebie
na wieczorną melodię stycznych ust
ostatkiem sił
błagam boginię miłości
o nadanie szczęścia
by jeszcze raz zacząć
pozdrawiam
Niech się teraz przyzna:)