Mam trzy wielkie miłości spełnione,
trzy radości, troski i dumy.
Osiągnięcia wyższe niż ja,
skierowane w trzy różne strony.
Pierwszy zdjąłby opaskę Temidzie,
ludzi wspierać w nieszczęściach zamierza.
Mądre słowa podaje na tacy
i ich prawdę w dowody ubiera.
Drugi czas swój sprzedaje za bity
i wybiera się w scalony świat.
Jemu światłem migają muzyki,
zachłannością w nowościach trwa.
Trzeci jeszcze wahaniem zegara
rytmem młodym zatacza pragnienia.
Tuli do mnie troski serdecznie,
szuka wsparcia, ramion ukojenia.
Nie pomniki, nie sława, nie blask,
pozostaną po mnie najpewniej.
Trzy miłości wydane na świat,
oni będą, mnie już nie będzie.
a teraz juz wierszyk .
pierwsza rzecz - rymy . fajne , logiczne , odległe , ale przejrzyste.
klimat ok. przesłanie jasne . pointa - zrozumiała . rytmika - trochę zachwiana w trzech ostatnich zwrotkach . 9 cio i raz 8 sylabowe wersy . w sumie jednak przechodzi się przez tekst sympatycznie . debiut uważam za udany . pozdrawiam .
Dziękuję za przyjęcie tak sympatyczne i komentarz, a wiersz jest emocjonalny i osobisty, jeśli się podoba to się cieszę:))Pozdrawiam
Upraszam o gwiazdkę dla tego wiersza , bo chyba warto go polecić do przemyślenia nad tym co w życiu tak naprawdę ważne i nad tym co po nas zostanie .
Pozdrawiam Cię serdecznie el-rosa :)))
przyznaję nie liczyłam sylab, tak wypłynął i zapisał serce wierszem, może nie do każdego mówi.Wiersze czytamy doświadczeniem i potrzebami duszy , wszak każdy z nas inny.Pozdrawiam
pozdrawiam Cie serdecznie:)