Do szuflady (wiersz)
karo
Cichutko krzyczeć.
By nikt nie usłyszał.
Jak umiera człowiek.
Który jest zerem.
Który jest nikim.
Nie kochający.
Nikogo.
Niczego.
Noc nie przespana.
Wszystko się wali.
I znowu sama.
W pokoju myśli. Znów zapomniana.
przysłano:
30 listopada 2007
(historia)
przysłał
karo –
30 listopada 2007, 22:30
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się