Na święta miała dostać malinkę
miała jechać do ciotki
iść do domu szczęścia
pod choinką znalazła fioletowy rumieniec
poduszką łóżko szpitalne
powieką kilka suchych jeszcze łez
a pierwsza gwiazdka zrzuciła ostatnią dobrą noc...
Na święta miała dostać malinkę
miała jechać do ciotki
iść do domu szczęścia
pod choinką znalazła fioletowy rumieniec
poduszką łóżko szpitalne
powieką kilka suchych jeszcze łez
a pierwsza gwiazdka zrzuciła ostatnią dobrą noc...
Na święta miała dostać malinkę
-miała jechać do ciotki
-iść do domu szczęścia
pod choinką znalazła fioletowy rumieniec
-poduszką łóżko szpitalne
- powieką kilka suchych jeszcze łez
a pierwsza gwiazdka zrzuciła ostatnią dobrą noc...
moim zdaniem żadne kombinowanie nad formą tekstu nie nada mu takich rumieńców żeby tekst odbił się czytelnikowi na żebrach , a sadząc po temacie , taki właśnie efekt powinien być osiągnięty . Myślę że problem nie w formie lecz w treści , nie przyjmie się w pamięci napisanie :"dom szczęścia" , "poduszką łóżko szpitalne" ani też "powieką kilka suchych jeszcze łez" .Miało być wstrząsająco a jest tylko obrazowo .