różo
chwytam Cię mymi myślami
wielbię Cię westchnieniami
zauważam tylko Ciebie w ogrodzie
czas zacząć – o słońca wschodzie
wyciągam rękę
tak suchą
kap, kap…
lecą krople jedna za drugą
krwawe się robią
tylko twe liście
stajesz tu dla mnie
bardziej… przeźroczyście
gdy kochając, siebie w Ciebie
przelewam
jeden twój ruch -
dostrzegam
kwiaty twe za czerwone
łodygę krzywą
krwawe podwoje
ranisz kolcami me myśli
oplatające
już daleko jestem
na innej łące
trwaj dalej wysuszony kwiatku
w ziemię coraz głębiej wrastaj
ja się uniosę
wysoko do słońca
kochałem Cię...
polatajmy razem
tylko raz
plamo mej duszy
zejdź z krzyża