Cisza

Kruszyna

Tonę w łzach ,
a Ty nawet nie czujesz ich wilgotności
i goszkiego smaku.
Utopiony sen i o powtórnym narodzeniu
ze spróchniałego łona matki natury .
Głuchym szeptem wołam o pomoc ,
a własnymi słowami zabieram oddech .
A Ty nie słyszysz .
Nie widzisz .
Znów tak ja kropla ciszy na policzkach
wołająca o pomoc 'Cisza'
Kruszyna
Kruszyna
Wiersz · 30 września 2000
anonim