Budowa

wocemir

 
ewentualnie możemy tego panu
nie konfiskować

obietnicą niemych słów
podarować ewentualne jutro

ustami idei określony
Jezus wywraca kieszenie
misa z wodą cierpliwie czeka
nigdy nie parzy dłoni

budowę trzeba teraz zacząć rozważnie
zespolić konstrukt ciasnym pojęciem

stawiamy kolejno:
fundamenty wywrotowe
niewidzący sufit
cztery ściany cztery kąty
lecz nade wszystko pajęczyna
w górnym rogu zarasta
Okno




w środku wy

najprzyjemniejszy jest moment
tej hipokryzji powierzchowności
zgodnej

wy
wolnomyślnicy, dziurawogłowi

wocemir
wocemir
Wiersz · 19 grudnia 2007
anonim
  • Marek Dunat
    ewentualnie kursywą to cytat - tak ? a mimo wszystko nie mógłbys pomysleć o zastąpieniu tego drugiego ,, ewentualnie ,, czymś innym ? np. ,,niewykluczone,, ?
    klimat swojski - orwellowski trochę . wolnomysliciele, dziurawogłowi - tłumaczy to ten przecinek na końcu . no dobra - lecisz do góry .

    · Zgłoś · 16 lat