Dwoje starych i pies

hewka



bez stresu dzień ale pies
merda ogonem jeszcze przed owsianką
w obrusie kratki białe i brąz
znaczą humory przy stole
kolano rwie do przodu kawa ma czas

mroczny poranek pachnie szafranem
Lucja światłem z wianka rozjaśnia świt
spokój

- niepokój
trzynasty grudnia i wsteczny czas
czarnobiały telewizor godzina dwunasta
tamta twarz

dom - zacisze na pólwyspie

kamień a sosna rośnie
wykrzywiła gałęzie do chłodu
morze rytmem fal przywołuje co było
miesza z tym co jest
goni myśli na przełaj do Gdańska

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 1 głos
hewka
hewka
Wiersz · 26 grudnia 2007
anonim
  • anonim
    Samuel
    Te wszystkie wasze wiersze to jakaś kuźwa ambitna sztukaXD Bo ja naprzykład mało co z nich kminie xP

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Kałuża
    Nawet niezły, lecz ostatnie dwa wersy w ostatniej strofie mi się nie podobają!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    no to sruuu. niech płynie !!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • hewka
    wybaczcie Kochani, ale wklejam po literce...
    buuuziam :) i Najlepszego w Nowym zycze :)))weny tez, pelnej, w koszu bez palaka:)ewa

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • estel
    bardzo dobry wiersz, osobisty przegląd.
    tylko literówki, bo ugrzęźniesz tutaj. :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    sporo literówek . popraw bo nie mogę puścić w takim stanie . stare dzieje. nieźle napisane.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Mroczny poranek nie jest na czasie ; )

    Literówka. I nawet nieźle, chociaż dosyć ciężko mi się ten tekst czytało.

    · Zgłoś · 16 lat temu