nie lubie cie

elffi

z dotykiem mieszając
atomy naszej bliskości
w blasku świec
nucąc z westchnień symfonie
na włosy-na włosy-na dłonie
zatracamy się
w wilgoci ciepła
zdziwieni swoją nagością
...

zlizujesz ze mnie
cały wstyd
i myślisz ze jesteś bezkarny

miau...
pocałuj mnie za uchem
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby+ 11 głosów
elffi
elffi
Wiersz · 1 października 2000
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    niunia
    dobre, dobre, bardzo dobre

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    Kamilka
    Dobry tekst:) ale czy ten wiersz ma jakies podloze emocjonalnie zwiazane z Twoimi przezyciami?

    · Zgłoś · 17 lat temu