Teraz zamknę drzwi
Wyjdę z ciepłego domu
Zmoczy mnie deszcz
Przestraszy samotność..
Teraz pójdę dalej
A w plecaku wspólnych dni
Zachowam wspomnienia
Bym miała czym żyć...
Teraz obrócę twarz
Powiem magnesom naszych serc
By odtrąciły się...
Po cichu, w swoich dłoniach
Skryję ostatnią łzę naszych dni...
czwarty z kolei wiersz , który jest tekstem nieprzemyślanym i napisanym bez zastanowienia. i cóz z tego ,że pełno w nim emocji , skoro zapis siadł i niszczy pozytywne wrażenia. zbyt wiele powtórzeń , zbyt mało by znalazło się na pierwszej stronie Wywroty.