teresa (balthus) (wiersz)
ataraksja
znów inspiracja malarstwem. tym razem jeden z moich ulubieńców - balthus
kolory z kocią lubością lgną do ptasiej
szczupłości nadgarstków przebudzonej lolity
mlecznieje w zapachu rysunku ud drobnych piersi
niemacierzyńsko zagarnia w siebie niewinność grzechu
z którego powstała
w który się obróci
http://images25.fotosik.pl/135/c4faaeeda7a0c9c1.jpg
dobry
7 głosów
przysłano:
5 stycznia 2008
(historia)
przysłał
ataraksja –
5 stycznia 2008, 22:51
autoryzował
Marek Dunat –
6 stycznia 2008, 20:04
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
To tylko moje zdanie. Bardzo mi się podoba.
Dziękuję Wam obojgu :)
Dłuższe formy przecież od czasu do czasu pojawiają się.
Teraz mam już myśli swobodne i dwa duuuże teksty czekają na dokończenie... :)
do ptasich nadgarstków
przebudzonej lolity
mlecznieje w zapachu rysunku ud
drobnych piersi
niemacierzyńsko zagarnia w siebie niewinności grzechu
z którego powstała
na którym się obróci
w sen
Wybacz, że znowu na swoje egoistyczne potrzeby..........wlepiłem paluchy między wersy...........lecz sama wiesz co traktuję poważnie...........mam nadzieję że owy moment zatrzymania, a mojego przspieszenia wybaczysz, gdyż..........jest wiersz..............Serdecznie Pozdrawiam!
Ciekawie się zrobiło... Ty widzisz sen, ja rozbudzenie kobiecości ;)