Widzę, że patrzysz na mnie z ochotą,
zza dużego dekoltu i modnych okularów.
Mówisz "bierz mnie"
ale ja Ciebie nie porwę,
bo nie ma dziś we mnie nic z Zeusa
a Ty nie jesteś Europą.
Widzę, że tańczysz dla mnie,
kiwasz biodrami i podrygujesz w rytm.
Mówisz "bierz mnie"
ale nie będę dziś Twój
i zanucę jak Kusturica
maybe you are Juliet
but I'm not Romeo.
Widzę, że łaknie mnie Twoje ciało,
nogi długie i sutek nabrzmiały.
Mówisz "bierz mnie"
ale ja tego nie kupuję
bo dziś nie jestem Hefnerem
a z Ciebie żadna playmate.
Czuję się raczej wszystkimi
Kordianami świata,
jeśli miłość - to od Platona,
więc możesz już odejść
a ja kończę pisać i znikam.
Instynkt
Said Muslim
Said Muslim
Wiersz
·
9 stycznia 2008
zza dużego dekoltu i modnych okularów.
Mówisz "bierz mnie"
ale ja Ciebie nie porwę,
bo nie ma dziś we mnie nic z Zeusa
a Ty nie jesteś Europą.- to bardzo :)
i playmate, playmate!:D
ja znam dobrze zamiłowanie pana Anathemy z minimalizmu w sprawie zaimków :)
również drżałem z obawy umieszczenia zbyt dużej ilości postaci "umądrzających" moje wypociny no ale udało się. oczywiście jeszcze nad tym popracuję ale miło mi że został całkiem nieźle przyjęty.
Mówisz "bierz mnie".
Taki... inny, podobać się ;)