szkoda że słońce zachodzi twoim cieniem
trudno wtedy zaabsorobować ciemniejące piękno
skojarzone z pustymi komorami serca
odległość podobno nie ma znaczenia
i zawiera się romantycznie w twojej głębokości
nie przecz tylko rozchylonymi kolanami
oraz łapiącym wczorajsze powietrze łukiem ramion
zacznijmy powoli zrywać sobie skórę
od warstw najdelikatniejszych do tych uciekających przez palce
może wtedy twoja nagość stanie się
bardziej szokująca