myślostan

mudbrush (brzoza)

przy szybie znów zachodzę sobie w głowę dlaczego

słowa tak łatwo uciekają tylko w te cztery kąty

a skrzydła tracą już przeciskając się przez zamek drzwi

jakby było pięknie trwać bez tego cła

nie czuć ze świata tylko drgań a poczuć

całą powierzchnią oddechu

aby tylko słowa nie były odganiane oklaskami

a uśmiechy nie rozdrapywały zaschniętej plamy po istnieniu

które niestety ze słowa powstało

zawsze jednak można rozłożyć ręce na krzyżu

krzyknąć głośno - kocham

i zostać przebitym włócznią tylko po to

by stracić siły

na przebaczenie

mudbrush (brzoza)
mudbrush (brzoza)
Wiersz · 14 stycznia 2008
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Ho! Puenta świetna, 'trwanie bez cła', ładnie to wyszło. Mało płynnie tylko.

    Dla mnie likier miód liryczne cudo : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • mudbrush (brzoza)
    lukier;P chyba że jakas propozycja na małe liczenie procentów:PPP

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Nie byłbym w stanie odmówić : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    porywasz mnie nader często swoja poezją . cieszę sie ,że tak Tobie to wychodzi . pointa super. całość tylko w jednym miejscu mi zgrzyta . to ,, jakby,, i 4 wersy dalej ,,aby,, otwierające wersy wybija mnie z rytmu , tworząc jakiś dysonans.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    by stracić siły na przebaczenie - i zaniemówiłam , perełka

    · Zgłoś · 16 lat
  • mudbrush (brzoza)
    nie zasnę w nocy ! :P dzieki :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • effata
    no brachu... pojechałeś...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Sandra
    rewelacja

    · Zgłoś · 16 lat