L

Narmid

oscyluje między czasem
naga
rozbierasz mnie łapczywie
płatki róży opadają
jest zimno
srebrzyste pukle przykrywają
ostrze
jest suche
powoli okrywa
okruchy krwi
prześwit
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Fatalny 4 głosy
Narmid
Narmid
Wiersz · 3 października 2000
anonim