Co się kryje pod tą miejską skorupą?
Kwiaty?Łąki?Zwierzęta?
O nich nikt nie pamięta ...
Pod tą czarną powierzchnią
To miejsce pełne zagadek ...
Chciałabym tam zamieszkać
Czując drgania przejeżdżających na górze aut
i wdychając ten dym ,którym oddychają ci zwykli ludzie,
a widzieć czarną nicość tętniącą życiem...
śpiąc .. słyszałabym rytm powracających z pracy ludzi...
Ale jestem tylko sobą i żyje na tym asfalcie...
Pozostaje mi tylko rozmyślać i śnić
O tym jak by to było pod asfaltem żyć
Tekst nie posiada zbytnich walorów poetyckich, ale nie jest też tragicznie.
Ciężka sprawa.
Może popracuj nad tekstem? Na razie jestem na nie, chociaż potencjał w Tobie drzemie.